3 kreskówki Tim Burtona

Mroczne, trochę zabawne i fajnie zrobione, takie są właśnie kreskówki Tima Burtona. Jest to fajna rozrywka dla dzieci, ale także dorosłych. Poznajcie 3 kreskówki tego reżysera!

Kim jest Tim Burton?

Tim Burton to amerykański reżyser, producent filmowy, scenarzysta i animator. Jego wygląd i styl są bardzo charakterystyczne. Mimo, że widać że ma on ciągoty do mrocznych historii, wykorzystuje w nich też humor i dzięki temu można się przy nich bać, ale i dobrze bawić. Jego filmy to oferta zarówno dla dzieci – tworzy on specyficzne kreskówki. Jednak ma on także zagorzałych fanów swojego surrealistycznego stylu wśród dorosłych. Urodził się 25 sierpnia 1958 roku w Burbank w Kalifornii. Już jako nastolatek kręcił krótkie filmy i marzył o takiej karierze. Podobno był outsiderem i niezbyt dobrym uczniem. Lubił czytać, a jego ulubionym autorem był Edgara Allana Poego.

Każdy fan horrorów zna takie filmy jak „Edward Nożycoręki”, Beetlejuice” czy „Alicja w Krainie Czarów”. Reżyser często pracuje z aktorami Johnnym Deppem i Heleną Bonham Carter oraz twórcą muzyki filmowej Dannym Elfmanem. Ta mieszanka tworzy unikalny styl mrocznej wyobraźni z piękna muzyką i wyrazistymi postaciami. Wiele jego filmów jest uznawanych za klasyki. W jego filmach występują charakterystyczne motywy takie jak strachy na wróble, poskręcane drzewa i widać też wpływ grafik Edwarda Goreya. Obrazy, które nam przedstawia są pełne zakręconych krawędzi, czarno – białych pasków i poskręcanych postaci, ponadto dużo w nich bladych twarzy i podkrążonych oczu. Bohaterowie jego filmów są pocieszni, często na uboczu prawdziwego świata, mają problemy z przystosowaniem się, są odrzuceni i nieakceptowani. Z jego filmów zawsze wypływa pewien morał.

Oto 3 kreskówki tego reżysera. Warto pamiętać, że kiedyś nie było tak zaawansowanych technik kręcenia i wiele z tych filmów powstało „mechanicznie”. Warto obejrzeć te filmy, nie tylko w Halloween!

1. „Gnijąca panna młoda” (2005)

Pierwszą kreskówką jest „Gnijąca panna młoda” (2005). Głosu głównym bohaterom użyczyli Johnny Depp i Helena Bonham Carter. Film był nominowany do nagrody Best Animated Feature w 78. ceremonii wręczenia Oscarów. Zarobił w sumie 118,1 miliona dolarów.

Victor Van Dort jest poczciwym chłopakiem, który zostaje uwikłany w zaaranżowane małżeństwo. Jego rodzice i rodzice przyszłej panny młodej są okropnymi ludźmi, niezadowolonymi z życia i chciwymi, oboje trochę zubożałymi. Wybranką naszego bohatera jest Victoria Everglot i okazuje się (dzięki Bogu!), że ten związek może się udać. Jednak podczas próby ślubu Victor nie wytrzymuje presji i zaczyna się dziwnie zachowywać, w końcu ucieka do lasu, gdzie przez przypadek… oświadcza się nieżyjącej dziewczynie. Gnijąca panna młoda zabiera go ze sobą do świata zmarłych, by go poślubić.

Zabawna historia, piękny mroczny klimat i wszystko to co u reżysera można lubić! I to wszystko w musicalowym stylu, przejmująca historia miłości i niedostosowania. Czy tylko miłość może nas ocalić, nawet gdy już nie żyjemy?

Poznaj 3 świetne seriale na podstawie klasyki!

2. „Frankenweenie” (2012)

Drugą historią, która polecam jest „Frankenweenie” (2012). Film ten jest zrealizowano w wersji 3D przy użyciu techniki animacji poklatkowej. Jest to hołd złożony wspaniałej powieści Mary Shelley „Frankenstein”. Jest to film czarno – biały, który jest pełnometrażowym remakem krótkiego filmu Burtona o tej samej nazwie.

Victor Frankenstein to młody naukowiec, lekko wyobcowany i lubiący filmy oraz swojego psa Sparkiego. Nie ma on przyjaciół, więc zostaje zachęcony przez rodziców i bierze udział w meczu baseballowym. Niestety dochodzi do smutnego wypadku i jego ukochany pies umiera. Nasz młody bohater nie radzi sobie z tym, więc zainspirowany lekcją o wskrzeszaniu żab prądem, postanawia wskrzesić swojego psa. A skoro udało się z psem, to co jeszcze można przywrócić z martwych?

Zabawna, ale i pouczająca historia o sile miłości, która może być silniejsza niż śmierć. Tylko czy zawsze trzeba z tego korzystać? Kreskówka zadaje sobie podobne pytania jak książka, którą się inspiruje, tylko w trochę bardziej przystępny sposób. 

3. „Miasteczko Halloween” (1993)

Ostatnią moją propozycją jest „Miasteczko Halloween” (1993). W 2023 roku film ten został wprowadzony do Narodowego Rejestru Filmowego Stanów Zjednoczonych jako film „znaczący kulturowo, historycznie bądź estetycznie”. Został nominowany do Oscara za najlepsze efekty wizualne, przegrał z „Jurassic Park”. Aby go nagrać skonstruowano 227 marionetek, a Jack Skellington miał „około czterystu głów” pozwalających na ekspresję wszystkich możliwych emocji.

Jack Skellington jest znanym najstraszniejszym upiorem w miasteczku Halloween. Jest jednak już zbalazowany i potrzebuje wyzwań. Wyrusza w podróż i ostatecznie trafia do Gwiazdkowego Miasteczka. Tam spotyka Sally – lalkę stworzoną przez Finklesteina, która też marzy, żeby odmienić swoje życie. Tymczasem Jack zafascynowany Świętami Bożego Narodzenia porywa Świętego Mikołaja i sam postanawia rozdać prezenty, co powoduje jednak zamiast radości bożonarodzeniowy koszmar.

Kolejna pięknie wykonana historia z przesłaniem. Jest tu wszystko to z czego słynie reżyser, mroczna zabawa, która najpierw nas straszy, żeby w końcu przemienić się w coś dobrego.

Scooby – Doo – gdzie jesteś?