
Klaustrofobia to specyficzny rodzaj fobii, który objawia się silnym lękiem przed zamkniętymi lub ograniczonymi przestrzeniami. Osoby takie nie lubią wind, małych pomieszczeń czy tuneli. Mają w nich ataki paniki, duszności, mogą nawet zemdleć. Jak to bywa w horrorach, które lubią żerować na naszych lękach, w niektórych z nich wykorzystano i tę fobię. Oto 5 filmów, których nie powinni oglądać ludzie z klaustrofobią.

1. „Zejście” (2005), reż. Neil Marshall

Pierwszą propozycją jest film produkcji brytyjskiej zatytułowany „Zejście” (2005), reż. Neil Marshall. Uznano, że kręcenie scen w prawdziwej jaskini jest zbyt niebezpieczne i czasochłonne, więc zostały one nakręcone na planach zbudowanych w Pinewood Studios w pobliżu Londynu. Zaś sceny na zewnątrz zostały nakręcone w Szkocji. Film okazał się sukcesem kasowym, zarobił 57,1 miliona dolarów na całym świecie, jego budżet wyniósł 3,5 miliona funtów.
Sześć odważnych dziewczyn postanawia udać się na wycieczkę do jaskiń w dzikich rejonach Appalachów. Dla jednej z nich – Sary – jest to forma radzenia sobie z żałobą, bo jej mąż i córeczka zginęli w wypadku samochodowym. Wszystkie są w bardzo dobrych nastrojach, uważają siebie za osoby kompetentne. Gdy wchodzą do jaskini, zwał skalny za nimi zapada się, odcinając im drogę powrotną. Nie mają wyboru, muszą iść do przodu. W ciemnościach jednak Coś się czai i chce je zabić.
Zdecydowanie nie jest to film dla kogoś kto boi się ciemności i wąskich przejść skalnych. Sama mam z tym problem, więc film wywołał we mnie wiele skrajnych emocji, bardzo się bałam i dopingowałam dziewczynom. I jeszcze te potwory! Naprawdę będziecie się bali, gwarantuję!
2. „Jaskinia” (2005), reż. Bruce Hunt

Kolejny film to amerykańsko-niemiecki horror „Jaskinia” (2005), reż. Bruce Hunt. Film miał mieszane opinie i raczej ocenia się go jako film banalny i płaski, ale nie zniechęcajcie się.
Jack (Cole Hauser) i jego brat Tyler (Eddie Cibrian) lubią silne przeżycia, są także profesjonalistami, którzy nie boją się żadnych jaskiniowych wyzwań. Są znani, więc gdy zostają odnalezione tajemnicze jaskinie w opactwie z XIII wieku w Karpatach, zbierają oni silną grupę i są gotowi je spenetrować. Na początku wszystko idzie dobrze, ale w jaskiniach czeka na nich ponadczasowe niebezpieczeństwo – nieznany, zabójczy gatunek, który chce ich zabić.
Film jest straszny I mnie on przekonał. Faktycznie są tu znane i (nie)lubiane motywy, które na pewno was wystraszą. To co tam spotkacie spowoduje, że już nigdy nie wejdziecie do żadnej jaskini!
3. „Cloverfield Lane 10” (2016), reż. Dan Trachtenberg

Następną propozycją jest amerykański thriller science-fiction „Cloverfield Lane 10” (2016), reż. Dan Trachtenberg. Jest to drugi film z serii Cloverfield, którego producentem jest J. J. Abrams.
Młoda kobieta (Mary Elizabeth Winstead) budzi się w bunkrze pod ziemią. Okazuje się, że miała poważny wypadek samochodowy i pomógł jej Howard Stambler (John Goodman). Twierdzi on, że ocalił jej życie, a na powierzchni doszło do apokalipsy i nie jest ona już zdolna do zamieszkania. Kobieta jest nieufna i zaczyna mieć wątpliwości. Chce się stamtąd wydostać.
Nie dość, że kobieta jest uwięziona w klaustrofobicznym miejscu to jeszcze z jakimś szalonym mężczyzną, ten film może was przerazić! A John Goodman kojarzy się takim miłym facetem…
4. „Cube” (1997), reż. Vincenzo Natali

Następną moją propozycją jest kanadyjski horror „Cube” (1997), reż. Vincenzo Natali. Jest to surrealistyczna i przedziwna historia. Film w wielu kręgach uznawany za kultowy, w konsekwencji powstała seria filmów, także remake japoński. Koniecznie musicie go zobaczyć!
Sześcioro ludzi, zupełnie różnych od siebie, budzi się w jakimś metalowym pomieszczeniu. Nie znają się, nigdy wcześniej nawet się nie widzieli. Nie mają wody, jedzenia, ktoś ich przebrał. Co tutaj robią? Po analizach zaczynają rozumieć, że są we wnętrzu olbrzymiego, tajemniczego sześcianu. Zaczynają przechodzić z jednego pomieszczenia do drugiego. Z przerażeniem odkrywają, że są one wypełnione zabójczymi pułapkami i przejściami. Jak mają się wydostać?
Jeśli cierpicie na klaustrofobię to na pewno oglądając ten film poczujcie dyskomfort. Pomieszczenie jest małe, nie można się z niego wydostać. Są w nim także jacyś ludzie, nieznajomi, którym zaczynają puszczać nerwy. Zaczynacie panikować… Bardzo chcecie już być w domu.
5. „Piła” (2004), reż. James Wan

Seria „Piła” to kilka filmów w o psychopatycznym zabójcy Johnie Kramerze, który łapie swoje ofiary, umieszcza je w okropnych miejscach i każe podejmować śmiertelne decyzje. Jest to filmowy fenomen. Każdy z tych filmów jest klaustrofobiczny. Możecie zacząć od pierwszego „Piła” (2004), reż. James Wan, żeby wczuć się w klimat!
Adam (Leigh Whannell), budzi się przykuty do zardzewiałej rury w rozwalającej się piwnicy. Nie jest sam, naprzeciwko niego jest dr Lawrence Gordon (Cary Elwes). Na podłodze pomiędzy nimi leży martwy człowiek w kałuży krwi, trzymający w znieruchomiałej ręce pistolet. Są przerażeni, nie wiedzą co tutaj robią, jak mają się wydostać. Ze znalezionej kasety dowiadują się, że uczestniczą w śmiertelnej i makabrycznej grze, którą prowadzi psychopatycznego „Jigsaw”.
Te filmy są krwawe, pokazują najgorsze instynkty ludzkie i wywołujące przerażenie. Każdy kolejny jest coraz bardziej brutalny i budzący odrazę.