3 bestiariusze

W średniowieczu bestiariusze były popularnymi dziełami literackimi. Miały one cel dydaktyczny, przekazywały religijne, moralne, ale także symboliczne przesłanie. Na bestiariusz składały się ilustracje i opisy różnych zwierzęta, tych które istniały, ale także takich, które PRAWDOPODOBNIE istniały, a wiedza o nich była zaczerpnięta z ksiąg antycznych. Opisywano tam takie zwierzęta jak smoki, gryfy, bazyliszki czy jednorożce. Współcześnie także można znaleźć wspaniałe bestiariusze, które uczą i bawią. Oto 3, które mi się spodobały. 

Wszystkie poniższe Bestiariusze są wydane przez Wydawnictwo BoSz, które zajmuje się wydawaniem przepięknych albumów poświęconych sztuce oraz dziedzictwu kulturowo-naturalnemu. W ich ofercie znajdziecie mądre i warte wielokrotnego przeglądania albumy wielkich malarzy oraz inne ciekawe książki. Do Bestiariuszy, które wybrałam – tekst przygotował Paweł Zych, a spektakularne ilustracje Witold Vargas i/lub Paweł Zych. Książki te są niesamowite, warto mieć je w domu i wciąż do nich wracać. Zainteresowałam się Bestiariuszami w momencie, gdy chciałam zapoznać się z kulturą słowiańską i dzięki tym naprawdę wspaniałym wydaniom, wiele się o niej nauczyłam i stały się one impulsem do dalszych poszukiwań. Do dzisiaj, gdy czytam książki z motywem duszków, rusałek i mitów słowiańskich z wielką przyjemnością wracam do tych pozycji. Polecam Wam zresztą całą serię wydawniczą Legendarz, dzięki której wejdziecie do świata, zapomnianego, ale i fascynującego. 

Pierwszą pozycją jaką polecam jest „Bestiariusz słowiański. Część pierwsza i druga” – encyklopedia pełna dziwów, stworzeń, legend, które znali i których bali się nasi przodkowie. Możecie kupić także osobno część 1 i część 2, ja w domu mam połączoną książkę. Osobne części mają tytuły „Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach” oraz „Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach”. Tekst przygotował Paweł Zych, a ilustracje Witold Vargas i Paweł Zych.

Okazuje się, że nasi przodkowie mieli bardzo bujną wyobraźnię, a legendy przekazywali sobie z pokolenia na pokolenie. W książce znajdziecie stwory ułożone alfabetycznie, każdy z nich jest narysowany z wielką dbałością, a dzięki tym rysunkom nie będziecie mieli problemów, żeby je rozpoznać, gdy je spotkacie. Z opisów za to uzyskacie o nich pełną wiedzę, skąd właściwie się wzięły i wiele ważnych porady takich jak: jak się ich pozbyć czy przed nimi uciec. Wszystko to daje nam niesamowitą szansę zrozumienia ich miejsca w mitologii oraz roli, jaką odgrywały w codziennym życiu dawnych Słowian.

Jest to książką dla każdego, dla młodszych i starszych, dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę i dla pasjonatów mitologii. Album ten jest bogatym zbiorem informacji, ale także wspaniałym przypomnieniem i hołdem, który możemy złożyć naszym przodkom. Jest to fascynujący album, dzięki któremu traficie do magicznego świata słowiańskiej mitologii i folkloru. Jeśli chcecie ruszyć w niesamowitą przygodę to naprawdę polecam Wam tę książkę!

Któż z nas chociaż przez jakiś czas nie fascynował się krajem kwitnącej wiśni? Ich świat wydaje się być tak odmienny i egzotyczny, przez co bardzo fascynujący. Dla wielu z nas jest on także niedostępny, ale warto zbierać o nim informacje z książek i innych źródeł. Takim wyjątkowym źródłem jest „Bestiariusz japoński. Yōkai”.

Zapraszam Was do tajemniczego świata folkloru, mitologii yōkai – nadprzyrodzonych i mitycznych stworzeń-potworów, które od wieków występowały na Dalekim Wschodzie. Tak jak w poprzednim przypadku dostajemy tutaj przepiękny album, w którym w przystępny sposób opisano poszczególne stwory wraz z pięknymi ilustracjami, który je przedstawiają. Dzięki temu połączeniu możemy zdobywać nową wiedzę i puszczać wodze fantazji. Dowiecie się skąd one pochodzą, jakie są ich cechy charakterystyczne oraz jaka była ich rola. Poznacie japońskie legendy, ich tajemnice i dostrzeżcie ich wpływy na współczesność. Jest w nich coś przerażającego, ma się wrażenie, że są to zazwyczaj demony budzące grozę i horror.

Wiem, że jest także druga część tego bestiariusza, ja miałam w ręku tylko pierwszą, zakupiłam ją komuś na prezent. Jest to publikacja autorstwa Witolda Vargasa. Jest to wciągająca uczta dla oka, dla każdego, kto lubi wychodzić ze swojej bańki, poznawać i interesować się tym, co było, a może nawet jeszcze jest…

Kolejna pozycja to „Bestiariusz. Zwierzęta”. Za tekst, ilustracje i projekt graficzny odpowiada Witold Vargas. Jest to kolejna fascynująca i bardzo oryginalna pozycja, która jest dopełnieniem, dalszym ciągiem Bestiariusza Słowiańskiego.

Album ten poświęcony jest zwierzętom, które przecież od zawsze towarzyszyły człowiekowi. Mamy tutaj opisy, które zawierają informacje do czego wykorzystywali je nasi przodkowie. Po raz kolejny możemy się przekonać, że mieli oni wspaniałą wyobraźnię i, że zwierzęta często posiadały wiele magicznych cech. Każde z nich ma tutaj swoje miejsce, dopełnione profesjonalną grafiką, która nadaje tej przygodzie jeszcze większą frajdę.

Autor po raz kolejny pokazał, że tworzy niesamowite dzieła, pełne magii i wiedzy. Uczy, ale także uwrażliwia nas, skłaniając do refleksji, przypomina nam także naszą spuściznę. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników przeszłości i przyrody.