
Żadne życie nie jest zbyt krótkie na to, by dobrze je przeżyć, za to każde jest wystarczająco długie, by je zmarnować.
Svend Brinkmann to Duńczyk, profesor psychologii, ma także wykształcenie filozoficzne. Napisał on bardzo ciekawy poradnik “Poczuj grunt pod nogami. Jak uciec z pułapki samorozwoju”.
Współczesny świat, z roku na rok, staje się coraz bardziej zwariowany. Jako jednostka próbujemy się w nim odnaleźć. Szukamy sposobów na przetrwanie i książek, w których są jakieś wskazówki, które pomogą nam wieść szczęśliwe życie. Oferta poradników jest ogromna, każdy może znaleźć coś dla siebie. Ma się jednak wrażenie, że część tego typu pozycji może męczyć, a samorozwój zaczyna się kojarzyć się z hurraoptymizmem i nierealnym wiecznym pozytywnym nastawieniem do życia. Właśnie odpowiedzią na tego typu męczący styl, jest ta książka. Na zachętę tytuły paru rozdziałów: „Przestań wsłuchiwać się w siebie”, „Skup się na tym, co negatywne w twoim życiu”, „Zwolnij swojego trenera osobistego” czy „Kontempluj przeszłość”. Autor stara się rzucić nowe światło na temat samorozwoju i osobistego wzrostu. Krytycznie podchodzi do kultu nieustannego doskonalenia siebie i pokazuje, że obsesja na tym punkcie może prowadzić do poczucia frustracji. Są tu zestawione różne koncepcje psychologiczne i filozoficzne, a celem tego zabiegu jest poszerzenie naszej perspektywy. W ocenie autora warto zaakceptować swoje ograniczenia i niedoskonałości, a nie dążyć do niemożliwego ideału, co powoduje, że czujemy się niewystarczający. Podkreślono tutaj znaczenie obecności tu i teraz oraz docenienia prostych przyjemności.
Autor w dużej mierze odnosi się do stoicyzmu czyli szkoły filozoficznej, która powstała w starożytnej Grecji w III wieku p.n.e. Jej założycielem był Zenon z Kition. Główne idee tego nurty odnoszą się do moralnej doskonałości, obojętności na rzeczy doczesne oraz akceptacji zastanej rzeczywistości. Nad wieloma rzeczami nie mamy kontroli, więc powinniśmy skupić się na tym, nad czym możemy panować czyli na naszych myślach, przekonaniach i działaniach. Stoicy wierzyli, że powinniśmy dążyć do opanowania emocji i reakcji na bodźce zewnętrzne i dzięki temu prowadzić bardziej zrównoważone życie, zgodne z naszym rozumem i naturą. Autor w ciekawy sposób zachęca do zaadoptowania stoicyzmu do współczesnych realiów, co jest gratką nie tylko dla filozofów.
Bardzo mi się podobała ta książka pełna praktycznych wskazówek i filozoficznych rozważań. Skłoniła mnie ona do zastanowienia się nad własnymi wartościami oraz nad tym, co naprawdę daje sens i spełnienie w życiu. Jest to ważny głos w dyskusji o samorozwoju, pomagający pozbyć się przytłaczającej presji osiągania sukcesów. Czasem warto po prostu być tu i teraz, zamiast ciągle myśleć o swojej niedoskonałości i przyszłości.
Polecam każdemu, kto ma ochotę przeczytać nietypowy poradnik i nie boi się spojrzeć na świat z nowej perspektywy.