Stereotyp to zbytnie uogólnienie i szkodliwe uproszczenie na temat pewnej grupy ludzi. Opiera się on na pewnych uznanych za charakterystyczne cechach lub zachowaniach. Stereotypy są niesprawiedliwe, ale i tak dosyć często są wykorzystywane w filmach, także horrorach. Z jednej strony oburzają nas, ale z drugiej strony możemy nawet lubić te klisze, bo ułatwiają nam oglądanie filmów i dzięki nim wiemy czego możemy się po nich spodziewać. Dzisiaj 5 stereotypowych postaci, które często pojawiają się w waszych ulubionych filmach.
Niechlujny pisarz, którym każdy chce być
Stereotypowy pisarz często jest przedstawiany jako człowiek oderwany od rzeczywistości. Zazwyczaj ma już kilka bestsellerów na koncie i właśnie przeżywa katusze blokady pisarskiej. Oprócz tego, że jest ekscentryczną i kreatywną duszą, jest przystojny i uroczy. Posiada charakterystyczne nawyki takie jak: pisanie nocą (jeśli uda mu się coś napisać), picie dużych ilości alkoholu albo noszenie niekonwencjonalnych ubrań w których wygląda wyjątkowo dobrze. Ma kontrowersyjną przeszłość która go ściga, a jego relacje rodzinne albo są kiepskie albo nie istnieją. Zawsze jednak ma swojego agenta, który o niego dba i się o niego martwi. Mimo, że obiektywnie można stwierdzić, że miewa on epizody depresyjne, taki wizerunek literata jest romantyzowany. Zwłaszcza to sączenie przez niego alkoholu… Bohater – pisarz występuje często w powieściach Stephena Kinga.
Przykładowy film: „Sekretne okno” (2004), reż. David Koepp. Film w którym Mort Rainey (Johnny Depp) uznany (niechlujny) pisarze z trudną przeszłością siedzi na prowincji i próbuje coś napisać. Pewnego dnia odwiedza go tajemniczy mężczyzna (John Turturro), który oskarża go o plagiat.
Atrakcyjna i złośliwa cheerleaderka
Stereotypowa cheerleaderka jest młoda, jest zadbana, jest atrakcyjna. Jest też szałowo ubrana i bardzo złośliwa. Często ma długie blond włosy (zdarza się, że ciemniejsze), doskonały makijaż i manicure. Jest towarzyska i popularna, zawsze otoczone grupką przyjaciółek. Albo chce być z najprzystojniejszym sportowcem albo już z nim jest. Bywa dosyć rozwiązała… albo taką udaje. Z jednej strony niby jest liderką grupy, ale raczej postrzegamy ją jako powierzchowną i egocentryczną. W trakcie filmu zazwyczaj poznajemy powody takiego jej zachowania i nie są one fajne. Postać ta zazwyczaj jest nemezis, która wykorzystuje swoją popularność przeciwko głównej bohaterce. Ale jak to w życiu bywa, zdarza się że musi ona dołączyć do grupy której nie lubi, żeby w końcu osiągnąć sukces. Jest to postać raczej nielubiana, a nasze osobiste doświadczenia z liceum mogą potwierdzać taki stereotyp. Ale wiecie: całe liceum to istny horror, więc nie ma się czemu dziwić!
Przykładowy film: „Carrie” (2013), reż. Kimberly Peirce. Film o tym że liceum jest horrorem dla gorzej przystosowanych. Historia Carrie żyjącej z bardzo religijną matką, która dodatkowo nie ma łatwo w szkole i jest prześladowana przez rówieśników.
Dziwny nerd, który aktualnie rządziłby światem
Stereotypowy nerd to zazwyczaj młody mężczyzna zainteresowany technologią czyli lubi grać w gry komputerowe, programować, eksperymentować z nowymi technologiami i spędzać wiele czasu na rozwiązywaniu problemów informatycznych. Jest niespełniony miłośnie i albo jest naprawdę samotny, albo ma grupę równie dziwnych kolegów, wszyscy oni mają swoje własne poczucie humoru. Ubiera się w wygodne ubrania, zazwyczaj jeansy i koszulki z geekowskimi motywami. Oczywiście jest bardzo inteligentny i ma duże umiejętności techniczne, chociaż bywa niezdarny w relacjach międzyludzkich. Gdy światu grozi zagłada, gdy już nikt nie radzi sobie z problemami, wtedy wyciągają go z jego ciemnego, zawalonego sprzętem pokoju i zaczyna robić cuda. Oczywiście we współczesnym świecie taki stereotyp wydaje się być śmieszny, ponieważ teraz każdy chce się znać na technologii, a noszenie geekowych koszulek jest jak najbardziej mile widziane. Ale kiedyś dosyć często taka postać była kontrastem dla innych postaci.
Przykładowy film: „Oni” (1998), reż. Robert Rodriguez. Film o tym, że w pewnej szkole zaczynają się dziać dziwne rzeczy, takie dziwniejsze niż wcześniej…. Okazuje się, że szkoła została opanowana przez przybyszów z obcej planety… I kto oprócz bandy nastolatków może rozwiązać ten problem? No, właśnie.
Przystojny, bogaty i… wysportowany
Stereotypowy sportowiec to zazwyczaj chłopak w dobrej formie fizycznej, przystojny i umięśniony. Gotowy do rywalizacji i nastawiony na nią. Jest pewny siebie, bo gdzie nie spojrzy otrzymuje pozytywne informacje zwrotne na swój temat. Lubi być w centrum uwagi i spotykać się z równie popularną i ładną dziewczyną. Mimo, że jest ewidentnym przeciwieństwem, najczęstszych bohaterów horrorów czyli autsajderów, to nie jest taki zły. Pozuje na macho i w towarzystwie wygłasza kontrowersyjne tezy, jednak wydaje się mieć dobre serce. Bycie najpopularniejszym facetem w szkole często jest brzemieniem… Wizerunek takiego sportowca często był wykorzystywany w starych filmach. Teraz wydaje się to być trochę śmieszne, bo ostry podział pomiędzy sportowcem odnoszącym sukces, a ”kujonem” który współcześnie też najprawdopodobniej odniesie sukces… No, cóż. Kompletny bezsens.
Przykładowy film: „Dom w głębi lasu” (2011), reż. Drew Goddard. Grupa studentów wybiera się na weekend do domku w lesie, gdzie ich komórki nie mają zasięgu. Oczywiście siedzenie w takim miejscu to ładowanie się w kłopoty na własną prośbę…
Zabawny, ale uzależniony
Stereotypowy zabawny narkoman zawsze ma dużo opowieści na temat swoich przeżyć pod wpływem używek. Jest niezwykle rozmowny i ekspresyjny, potrafi zarażać swoją pozytywną energią wszystkich wokół siebie, chociaż bywa irytujący. Jego zachowanie jest nieprzewidywalne i pełne absurdów, trzeba mu jednak oddać że ma do siebie dystans i potrafi przyciągać uwagę i rozśmieszać pozostałych. Nawet jak sprawa zaczyna robić się poważna. Oczywiście bycie ciągle na haju i pokazywanie, że branie narkotyków jest dobre budzi pewien sprzeciw. We współczesnym świecie odchodzi się od tego, tak jak od pokazywania picia alkoholu podczas pisania bestsellerów. I dobrze!
Przykładowy film: „Koszmar minionego lata” (1998), reż. Danny Cannon. Kolejne koszmar, kolejnego lata… Julie (Jennifer Love Hewitt) i jej koleżanka Karla (Brandy Norwood), biorą swoich chłopaków i jadą na wycieczkę na Bahamach, która jest wygraną w konkursie radiowym. Okazuje się, że na wyspie jest po sezonie, a oni znowu muszą się zmierzyć z przeszłością Julie.