J.D. Salinger to pisarz, którego jedyna powieść odniosła spektakularny sukces, wywołała wiele zamieszania, a fani tego dzieła prześladowali go przez całe życie. Mowa oczywiście o „Buszującym w zbożu” – wspaniałej historii Holdena Caulfield. Sam pan Salinger był osobą dosyć kontrowersyjną, w pewnym momencie stał się odludkiem, był także znany ze swojego trudnego charakteru i słabości do młodych kobiet.
I’m quite illiterate, but I read a lot
Holden Caulfield ma szesnaście lat, jest rezolutny i inteligentny. Nic go tak nie irytuje jak głupota ludzi którzy go otaczają, ich zakłamanie i indolencja. Pewnego dnia, jest już tak wkurzony, że z ucieka z college’u i rusza na włóczęgę po Nowym Yorku. Dużo się zastanawia podczas tego spaceru i chętnie się tymi przemyśleniami z nami dzieli.
Powieść ta jest pochwałą młodości, buntu, otwartości i ciekawości. Holden stał się synonimem buntownika, który próbuje uwolnić się z więzów nudnego społeczeństwa. Przemyślenia bohatera są dojrzałe i poruszają w nas tęskną strunę za wolnością, bo któż z nas nie chciałby czasami uciec?
Warto podkreślić, że sława tej książki nie przeminęła po dziś dzień, jest ona lekturą obowiązkową wielu młodych ludzi, została przetłumaczona na wiele języków i nadal jest bestsellerem.
Polecam wszystkim tym, którzy lubią kultowe powieści i marzą o tym, żeby się w końcu zbuntować.